Statki bezzałogowe były jeszcze nie tak dawno technologią zarezerwowaną tylko dla obszaru wojska. Wciąż najwięcej modeli (zwłaszcza tych nowoczesnych) trafia do armii, ale nie da się ukryć, że bezzałogowce znalazły także zastosowanie w świecie cywilnym. Ich popularność i tempo w jakim są adaptowane do nowych zadań są oszałamiające.

Drony dostępne ot tak

Rynek cywilnych samych dronów wycenia się obecnie na kilkaset milionów dolarów. Szacuje się, że kwota ta będzie rosła z każdym rokiem. Niektórzy eksperci uważają, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat wartość ta wzrośnie do kilkudziesięciu miliardów dolarów.

Drony są wciąż ulepszane – poprawiana jest ich konstrukcja, wydolność silników, moc baterii i ogólna sprawność. Prawdopodobnie za dekadę drony będą stanowiły mniej więcej 10 procent rynku lotniczego w Europie. Kolejne dwie-trzy dekady mają przynieść w samej tylko Europie około 150 tysięcy miejsc pracy, które będą związane z obsługą statków bezzałogowych. To nasuwa pytanie, skąd bierze się tak ogromna popularność tych urządzeń?

nowy dron od DJI

Szereg zastosowań dla dronów

Drony znajdują szereg zastosowań, z powodzeniem zastępują np. drogie w eksploatacji śmigłowce, a do tego nie narażają ludzkiego życia w trudnych warunkach. Drugi aspekt to cena – są po prostu dużo tańsze już na poziomie zakupu. Trzecia rzecz to sukcesywnie malejące ceny nowych urządzeń, co na przestrzeni kolejnych lat będzie zwiększać ich biznesową atrakcyjność. Drony dają wiele potencjalnych zastosowań, co oznacza więcej możliwości m.in. w sektorze bezpieczeństwa, usługach i ratownictwie. Statki bezzałogowe świetnie sprawdzają się w monitorowaniu dużych terenów, dlatego mogą stanowić doskonałe wsparcie dla ochrony obiektów. Za przykład może posłużyć londyńskie lotnisko Gatwick. Monitoring odbywa się tutaj za pomocą statków Skyranger, które wykonują zdjęcia w jakości HD. Następnie fotografie są przesyłane do pracowników lotniska (odległość wynosi maksymalnie 500 metrów). Drony wykorzystywane są również w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, w Abu Dhabi. Tutaj służą przede wszystkim do dostarczania informacji w trakcie załadunku statków, przeszukiwania towarów, np. w przypadku transportów obarczonych dużym ryzykiem.

Do czego jeszcze mogą się przydać?

Dość nieszablonowym zastosowaniem dronów jest używanie ich w egzekucji zaległych podatków od nieruchomości. Gminy i miasta coraz częściej inwestują w tzw. ortofotomapy, na których znajdują się precyzyjne plany utworzone ze zdjęć lotniczych, satelitarnych lub za pomocą właśnie dronów. Przeważnie takie mapy są wykorzystywane do przestrzennego planowania, a niedawno okazały się świetnym narzędziem do ściągania zaległych podatków. Co ciekawe, metoda ta jest bardzo skuteczna. W przeciągu pięciu lat stosowania tej technologii zdołano odzyskać ponad 2 miliony złotych zaległych podatków na obszarze katowickiego magistratu. W przypadku wrocławskiego udało się ściągnąć zaległe półtora miliona złotych. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Fundacja Panoptykon zajmująca się tematem ochrony danych uważa to za zbyt daleko posuniętą inwigilację.